Autor: Pawłów walczy z bezdomnością zwierząt
Gmina Pawłów po raz kolejny podejmuje zdecydowane działania na rzecz ograniczania bezdomności zwierząt. Jak co roku, przygotowany został „Program opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Gminy Pawłów na 2025 rok”. Dokument, który jest obowiązkowy i corocznie uchwalany przez radę gminy, został już uzgodniony ze wszystkimi wymaganymi instytucjami – powiatowym lekarzem weterynarii, sanepidem, towarzystwami opieki nad zwierzętami oraz obwodami łowieckimi.
Wójt Gminy Pawłów Marek Wojtas podkreśla, że skala problemu jest nadal znaczna, a koszty, jakie ponosi samorząd na opiekę nad bezdomnymi zwierzętami, sięgają rocznie kilkuset tysięcy złotych.
– To są ogromne pieniądze, których często mieszkańcy nie są świadomi. Tylko za sam odłów i umieszczenie zwierzęcia w schronisku musimy zapłacić kilka tysięcy złotych. Stawki drastycznie wzrosły, ale nie mamy innego wyjścia – mówi Wójt.
Jednym z kluczowych elementów programu jest prowadzenie akcji sterylizacyjnych, które – jak podkreśla Wójt – znacząco przyczyniły się do zmniejszenia liczby bezdomnych zwierząt na terenie gminy. Każdego roku sterylizowanych jest kilkaset psów i kotów, a gmina dopłaca mieszkańcom połowę kosztów zabiegu. – Dzięki dobrej współpracy z lokalnym lekarzem weterynarii, panem Marcinem Mandziakiem, udało się wynegocjować bardzo korzystne stawki – dodaje.
Sterylizacja psa kosztuje obecnie około 100 zł, a kotki – kilkadziesiąt złotych. Wójt zwraca jednak uwagę na rosnący problem nadużyć – mieszkańcy z sąsiednich gmin próbują korzystać z programu, zgłaszając się z rzekomo swoimi zwierzętami.
– Nie ma dziś dokumentu potwierdzającego własność zwierzęcia. Jeśli ktoś z Suchedniowa czy Bodzentyna zgłosi się z psem, nie mamy podstaw, by odmówić. Czasem słyszymy, że ktoś chce sterylizować tego samego psa po raz piąty. To pokazuje, że brakuje powszechnego systemu znakowania zwierząt, o który jako samorząd apelujemy od wielu lat – zaznacza.
Gdyby wprowadzono obowiązkowe chipowanie, jak podkreśla Wójt, możliwe byłoby szybkie identyfikowanie porzuconych zwierząt i egzekwowanie odpowiedzialności od właścicieli. Koszty dla gmin byłyby stosunkowo niewielkie – chip kosztuje w hurcie ok. 10 zł, z aplikacją do 15 zł.
– Gdybyśmy oznakowali 5 tysięcy zwierząt, kosztowałoby nas to mniej niż roczna opieka nad bezdomnymi psami. A problem bezdomności mógłby zostać znacząco ograniczony – mówi. – Teraz łapiemy zadbane, udomowione zwierzęta, które ktoś porzucił przed wyjazdem na wakacje. Często mają chipy, ale zapisane w bazach, do których nie mamy dostępu – dodaje.
Na zakończenie sesji, podczas której omawiano uchwałę, przytoczono także słowa uznania ze strony właściciela schroniska w Rudniku, z którym gmina współpracuje.
– To kompetentny człowiek, który jasno powiedział: Gmina Pawłów to jedyna gmina w regionie, która podchodzi poważnie do problemu bezdomności zwierząt – podsumował Wójt.
Dzięki konsekwentnym działaniom, program opieki nad zwierzętami w Pawłowie może być wzorem dla innych samorządów. Teraz pozostaje mieć nadzieję, że państwowe instytucje usłyszą głos samorządowców i wprowadzą systemowe rozwiązania, które na stałe ograniczą problem bezdomności zwierząt w Polsce.
